Jest kolejny letni poranek w Londynie. Kolejny dzień do szkoły.
9.00
Masz do szkoły na 10.30. Wstajesz z łóżka jeszcze zaspana, podchodzisz do ściany z plakatami One Direction i całujesz każdego z członków zespołu. Z chodzisz do kuchni i robisz sobie 2 kanapki z dżemem. Po śniadanku idziesz do łazienki. Wkładasz krótkie niebieskie spodenki, T-shirt z napisem "I love One Direction", włosy wiążesz w warkoczyka na bok, i niebieskie conversy. Myjesz zęby i robisz lekki makijaż. Wydawało się że ten dzień będzie jak każdy inny, ale po wyjściu z domu już było coś nie tak...
Wyszłam z domu i zobaczyłam tłum ludzi biegnących za jakimś samochodem. Nie wiedziałam co się dzieję. A po chwili zobaczyłam jakieś dziewczyny biegnące z wielkim napisem "We love 1D..!" . I wszystko stało się jasne. Ale było to troszkę dziwne bo ja jestem największą na świecie Directionerką i powinnam wiedzieć że jest jakiś koncert. Postanowiłam normalnie pójść do szkoły. Postanowiłam zachować spokój. Idąc do szkoły zobaczyłam że samochód za którym podążają dziewczyny zatrzymał się koło mnie. Otworzyło się okno i ujrzałam pięknego blondynka o niebieskich oczach. Zrobiłam wielkie oczy, ale powstrzymałam się od pisku żeby się mnie nie przestraszył.
- Cześć.! Wiesz może gdzie jest WILLIAMS COLLEGE ?
- Cześć.! Tak bo sama tam chodzę do szkoły.
- Wiesz a pokarzesz mi gdzie to jest..?
- No jasne..!
- No to wsiadaj.
Wsiadłam do samochodu i ruszyliśmy.
- A tak w ogóle to jestem...
- Wiem. A ja jestem Maja.
- No to miło mi cię poznać.
- Na wzajem.
- Widzę że jesteś directionerką..?
- Tak.
- Fajnie.
- Wiem.
Potem pokazałam blondynkowi gdzie ma jechać i zatrzymaliśmy się na parkingu przed szkolą. Wysiałam z samochodu i Niall też.
- A to ty będziesz tu chodził..?
- Tak. I to mój pierwszy dzień.
- No to mogę cię oprowadzić, jak chcesz..?!
- Bardzo chętnie. –odpowiedział ucieszony
- No to chodź.
Ciągle byłam w szoku że Niall ten Niall Horan, chciał żebym go oprowadził. On jest taki ładny.. ♥.♥ No, ale weszliśmy do szkoły i od razu dziewczyny jak zobaczyły Nialla podbiegły do nas i zaczęły piszczeć i prosić Horana o autografy i zdjęcia. Ja jednak postanowiłam odsunąć się i podejść do mojej najlepszej kumpeli Sally.
- Hej.-powiedziałam przyjaciółce
-No hej. Widziałam że przyszłaś z Niallem.
- Tak. Weź nie mogę w to uwierzyć.
- Domyślam się.
Wtedy podszedł do nas Niall.
- Niall to jest Sally moja przyjaciółka.
- Cześć. –powiedział Horan uśmiechając się.
- Cześć.
- Wow. Nie piszczysz..?
- Nie.
- To fajnie. A nie jesteś naszą fanką..?
- Nie. Lubię waszą muzykę ale was nie.
- Szczerość.
- No.
Ta rozmowa stawała się dziwna więc postanowiłam ją przerwać.
- No to co Niall, gdzie masz pierwszą lekcje.?
- W 308.
- Ja też, no to chodź.
Pożegnaliśmy się z Sally i poszliśmy do sali. Usiadłam na ławce, a Niall obok mnie. Do dzwonka było jeszcze 10min. Siedzieliśmy w ciszy, ale po chwili Niall się mnie zapytał.
- Masz chłopaka..?
- Nie a co../?
- A tak się pytam.
- A ty masz dziewczynę..?
- Nie.
Wyobraziłam sobie jak on zaczyna mnie całować i mówi że mnie kocha… Ale zadzwonił dzwonek -,-
Weszliśmy do sali, Niall usiadł koło mnie. Zaczęła się lekcja. Później Niall poszedł na inną lekcje, a ja na inną. O 16.25 skończyłam lekcje. Wychodziłam ze szkoły i usłyszałam że ktoś mnie woła. Odwróciłam się i był to Niall.
- Mogę cię odprowadzić..?
- Przyjechałeś samochodem.
- No to mogę cię powieźć../?
- Wolę się przejść.
- No to ja też.
- Dobra.
Szliśmy i szliśmy < w ciszy>. Ale Niall się odezwał.
- Dasz i swój numer telefonu..?
- Tak. <podałam mu numer>
- Dzięki.
- Spoko.
Dochodziliśmy do mojego domu Horan odprowadził mnie pod same drzwi.
- No to pa.
- Pa.
Ja już wchodziłam do domu ale..
- Zaczekaj. –powiedział Irlandczyk
-Takk..?
Niall pocałował mnie w policzek i poszedł. Jejku nie mogłam w to uwierzyć mój idol POCAŁOWAŁ MNIE w policzek. Weszłam do pokoju i usiadłam do lekcji. Po chwili zadzwonił mi telefon. Jakiś nieznany numer . Odebrałam
-Halo.
- No cześć Maja to ja Niall.
- Cześć.
- Co robisz..?
- Odrabiam lekcje, a co..?
- Może wpadniesz do mnie to razem się pouczymy..?
- Spoko. Ale ja nie wiem gdzie mieszkasz.
- Przyjadę po ciebie.
- To nie możemy wtedy zostać u mnie.?
- A nie chcesz poznać reszty chłopaków..?
- Jasne że chcę..!- krzyknęłam
- No to za 10min. będę.
- Ok.
Po tej rozmowie sama siebie uszczypnęłam. Chyba dostanę zawału, jednego dnia poznałam Nialla Horana a teraz jadę do jego domu..! Poszłam do łazienki troszkę się ogarnęłam i zadzwonił dzwonek do drzwi. Podeszłam do drzwi i stał tam Niall. Zamknęłam dom i wsiadłam do samochodu mojego „męża”. Po 10min. byliśmy na miejscu. Przed wielką willą Nialla. Wysiadłam z samochodu i razem z Niallem weszliśmy do domu. Weszliśmy do wielkiego salonu gdzie na wielkiej kanapie siedzieli pozostali członkowie 1D.
- Chłopaki to jest Maja moja……
- ..dziewczyna-dokończył Hazza
- Nie, koleżanka.
- Yhy.. już uwierzę-powiedział Liam.
Ja mało co nie zemdlałam widząc przed sobą całe One Direction. Przywitałam się z chłopcami i z Niallem weszłam na górę, gdzie był jego pokój. Weszłam do niego i usiadłam na łóżku. Niall siadł obok mnie.
- No to co uczymy się..?- zapytałam
- Dobra.
- Zapomniałam książek.
- Oj tam będziemy mieli moje.
- Ok.
Przybliżyłam się do Nialla żeby zajrzeć do książki. Przez 15min. uczyliśmy się a potem gadaliśmy. Tak fajnie się z nim rozmawia.
- Podobasz mi się.- powiedział nagle Niall
- Naprawdę..?
- Tak.
Niall jeszcze bliżej usiadł mnie i zaczął całować. Po chwili przestał.
- Przepraszam.-Powiedział Niall.
- Nie masz za co.
Wtedy ja zaczęłam całować blondynka. Siadłam na niego, a on położył ręce na moich biodrach. Zaczeliśmy coraz namiętniej się całować. Niall włożył mi ręce pod bluzkę i szybkim ruchem zdjął mi ją. Ja zdjęłam jego t-shirt. Niall położył mnie na łóżko i zaczął całować po szyi. Po paru minutach ktoś wszedł a właściwie to wbiegł do pokoju. Ja wzięłam koszulkę założyłam ją.
- Wypie**** stąd Harry.- powiedział wściekły Niall
- Uuu..- Hrold popatrzył się na mnie.
- Wyjdź stąd .
- Poczekaj, spokojnie. Ale ty jesteś ładna..- powiedział do mnie
- Dzięki.
- Może pójdziemy do mnie..?- zapytał Hazza
- Może nie..!?
- Oj chodź.
Harry zaczął zbliżać się do mnie. A Niall wtedy „wyprowadził” Harrego za drzwi.
- Przepraszam cię za niego.
- Spoko.
- No to co. Na czym skończyliśmy.- Niall zaczął mnie całować
Potem kiedy byliśmy już nadzy Niall zapytał się mnie czy na pewno tego chcę. Ja kiwnęłam mu głową znacząco. Potem możecie się domyślić co było dalej. Kiedy „skończyliśmy” spojrzałam na komórkę i była 23.45.
- Niall, jest już późno ja już pójdę.
- Nie. Już zostań, jutro mamy na 12.30.
- No dobra.
Od tego dnia wszystko się zaczęło potem było już coraz lepiej. Po 5 miesiącach chodzenia ze sobą Niall poprosił cię o rękę. Ty się zgodziłaś. I zostałaś panią Horan…
To mój pierwszy ima gin więc przepraszam że taki troszkę głupi. Dedykuję go Weronice J.
Przepiękny. Ale i tak ominęłaś najlepszy fragment. :P Pisz kolejne.:)
OdpowiedzUsuńDzięki. Niestety z tym fragmentem. Nie wiem o czym następny. (chyba o komarach) :P
UsuńKomary, jednorożce i gitary. Piękna rzecz.
UsuńCudny!!!!
OdpowiedzUsuńDzięki..<3 <3
OdpowiedzUsuń