poniedziałek, 10 czerwca 2013

Niall#9

Obudziłam się o 14.50. To mój rekord. No ale nie dziwie się sobie, od 4dni wstaję o 5.00. No ale przydałoby się wstać. No to wstałam poszłam do łazienki umyłam zęby, włosy związałam w kucyka. Ubrałam się w takie coś. Poszłam do kuchni. Zjadłam śniadanie (wow prawda, ja zjadłam śniadanie) . I zadzwonił mi telefon.
- Hej Maja.-powiedział Max
- Cześć.
- Pójdziesz ze mną do kolegów?
- A po co ci ja?
- No bo chcę się tobą pochwalić.
- Spoko. Za ile?
- Za 5min.?
-Ok.
Nie miałam zamiaru przebierać się. Przyjechał Max. Wyszłam z domu i wsiadłam do samochodu Max'a. On chciał mnie pocałować ale ja się odsunęłam. Szczerze to ja nie miałam ochoty spotykać się z nim. No ale. Wysiedliśmy z samochodu i poszliśmy tam gdzie siedział Minto, i Sams. Z jakimiś dziwkami. Weszliśmy tam i przywitałam się z nimi. Kiedy Max popatrzył się na nie które ubrane były w to. A na mnie tak jak wcześniej. Wziął mnie za rękę i wyszliśmy.
- Weź jak ty się ubrałaś.
- Coś ci się nie podoba?
- Tak.
- Co/?
- Ty widziałaś jakie z nich laski?!
- Wiesz co spieprzaj. Mam cię w dupie ty debilu.
On wrócił do nich a ja wyszłam na ulicę i zaczęłam płakać. Nie wierzyłam że on coś takiego mi powie. Zadzwoniłam po Niall'a jako jedyny on mógł mi pomóc.
 - Niall..
- Maja, ty płaczesz?
- Niall, przyjedziesz po mnie? Jak możesz?
- No jasne że przyjadę a gdzie?
Podałam Niallowi adres. Było mi głupio do niego dzwonić ale on mógł mnie pocieszyć. Po 10min. Niall był na miejscu wsiadłam do jego samochodu. Max zobaczył jak Niall mnie przytula. Popatrzył się całując tą dziwkę.
- Maja co się stało?
- On, on powiedział mi że mu się nie podobam. I że mogłam się lepiej ubrać.
- Ale kto?
- No ten ch*j . Bo popatrzył się na dziewczyny kolegów które były ubrane, a właściwie tego nie można nazwać ubranie w jakieś body ku**a.
- Nie martw się on nie był ciebie wart.
- Może to ja jego?! Nie jednak to on mnie.
Nialll się zaśmiał i zawiózł mnie do domu. Zaprosiłam go do niego.  Weszłam do domu a tam........ wyburzona ściana. Ciocia i wujek byli już w domu. Uściskałam ich
- Ciociu co tu się dzieje?
- Remont.
- Wow. Duży.
- No. Wiesz zamówiliśmy ci pokój w hotelu żebyś mogła na ten czas tam mieszkać.
- Ok. Dzięki.
Razem z Niallem weszliśmy do mojego pokoju.
- Wiesz możesz u mnie spać na czas remontu.- powiedział Niall
- Dzięki, ale i tak już za dużo dla mnie zrobiłeś.
- No proszę. 
- Ale na pewno?
- No tak, twoja ciocia nie będzie musiała płacić za nocleg.
- No ale na pewno?
- No takk..
- Dzięki.
Niall podniósł mnie ale po chwili postawił. Zaczęłam się pakować. Po 30 mi.byłam gotowa.
-Ciociu ja zamieszkam u Niall'a.
- No dobrze to twój wybór.
- Dzięki kocham was.
Wyszłam razem z Niallem. Niall spakował wszystkie walizki do samochodu i pojechaliśmy. Potem Niall pokazał mi pokój w którym miałam spać. Był piękny. Przytuliłam się do niego. Ale po chwili oderwałam sięod tego uścisku. Była już 23.40. Postanowiłam pójść się umyć i przebrać. Niall przyszedł jeszcze do mnie później i pocałował mnie na dobranoc (w policzek).

Wiem że nudny, strasznie szybko wszystko się dzieje i wgl. Ale miałam tyle pomysłów że macie. :) Dla Agu :)

niedziela, 9 czerwca 2013

Ogłoszenie!

Chciałabym ogłosić że teraz będę pisała tylko dalsze części opowiadania o Niallu. Mam nadzieję że wam się spodobają. Zmieniam też nazwę z "Imaginy o One Direction" na "Opowiadania i imaginy o One Direction". Mam nadzieję że będziecie czytać.

Niall#8

Obudziłam się o 5.30. Wstałam powoli z łóżka. Byłam strasznie zmęczona , chociaż wczoraj przecież tyle spałam. No ale wstałam i poszłam do łazienki. Umyłam ząbki, włosy zostawiłam  rozpuszczone, ubrałam się w taki strój. Wzięłam torbę i wyszłam z domu. Była 6.19. (połączyć 6 i 9 = 69 HAZZA CZUWA). Spokojnie szłam do studia. Po jakiś 5 min. byłam na miejscu. Nie było jeszcze nikogo. Ale po chwili przyszedł Max. Przywitaliśmy się i zaczęliśmy tańczyć. Po 4 godzinnej próbie Max odwiózł mnie do domu. Ja jak zwykle po próbie poszłam się położyć. Każdy dzień stawał się coraz nudniejszy. Max nie miał dla mnie czasu i narzekał że spędzam tyle czasu z Rose a najbardziej wściekał się jak zobaczył mnie z Niallem. To było głupie. No ale była 11.30. A mi się nudziło przebrałam się w jakieś cieńsze ciuchy i postanowiłam pójść do chłopaków.  Zadzwoniłam dzwonkiem do drzwi. Otworzył mi Niall.
- Hejka.- powiedziałam
- Hej wchodź.
Niall zaprosił mnie do domu.
- A gdzie chłopaki?
- Zayn u Perri, Lou u Rose, Liam u Sam (nowa dziewczyna) , a Hazza nwm.
- Czyli jesteś sam?
- Tak.
- Spoko.
- Co robimy?
- Nwm może...- poruszył brwiami i podszedł do mnie
- Ale ty jesteś zboczony.. może kiedyś -pocałowałam go w policzek
- Ale nie powiedziałaś nie,więc czekam.
- Trochę sobie poczekasz.
Po tej niesamowicie cudownej rozmowie siedliśmy i zaczęliśmy oglądać tv. Właściwie mogłam się zgodzić na szybkie bara-bara, ale za późno. Leciał jakiś nudny film, ale i tak go oglądaliśmy. Była 15.30.
- Maja..
- Tak.
- Zapraszam cię dziś wieczorem na kolację.
- Spoko, a o której.?
- O 19.00.?
-Ok. To ja pójdę się przygotować.
- Już?
- Noo.. a co ty myślałeś.
- No dobra.
Wyszłam z domu Niall'a. Poszłam do domu. Po 10 min. byłam w domu. Weszłam do łazienki wzięłam szybki prysznic, włosy zostawiłam rozpuszczone i ubrałam się w ten komplet. Kiedy skończyłam była 18.30.Byłam strasznie głodna. Nic dzisiaj nie jadłam. Niall na szczęście przyjechał wcześniej. Pojechaliśmy do mojej ulubionej restauracji. Niall zamówił stolik i zamówiliśmy jedzenie. Na przeciwko w drugim stoliku od okna siedział ktoś kto wydawał mi się znajomy. Był to Max. Siedział z jakąś dziewczyną. A on mi mówi że to ja go zdradzam z Niallem. Zobaczył mnie ale nie podszedł. Ja z Niallem bawiłam się świetnie on jest taki cudowny, Po tej kolacji zabrał mnie do parku. Wyglądał pięknie taki oświetlony (park). Usiedliśmy na ławeczce.
- Maja wiem że wszystko spieprzyłem, ale ja cię kocham.
-Niall ja nie mogę ja mam chłopaka.
Wstałam i poszłam w stronę domu. Płakałam,ja  nie wiem on mi powiedział że mnie kocha a ja, ja jestem głupia powiedziałam mu że mam chłopaka. No właściwie formalnie mam (wiecie spisaliśmy umowę :) ) Poszłam do domu i położyłam się na łóżku płakałam. Potem przebrałam się i umyłam. Położyłam się spać. Ja to jednak jestem debilem.

Krótki ale macie.

Niall#8

Obudziłam się o 5.00. Wstałam z łóżka poszłam do łazienki. Umyłam zęby, włosy związałam w wysokiego kucyka i ubrałam się w strój do tańca. Wzięłam jabłko z kuchni i torbę. Wyszłam z domu. Była już 5.58. A miałam na 6.00. Dzisiaj miał przyjść trener więc nie mogłam się spóźnić. Zaczęłam biec. Po 5 min. byłam na miejscu. Wbiegłam do sali. Na szczęście nie było jeszcze Sama-trenera.  Ale był już Max. Podeszłam do niego. On przyciągnął mnie do siebie i zaczęliśmy się całować. W tym momencie wszedł Sam. Przestaliśmy się całować. Zaczęliśmy trening. Po 3 godzinach byłam padnięta. Ale moim największym marzeniem było wygrać "Street dance". Zaczęliśmy ponownie tańczyć. Po  kolejnych godzinach już skończyliśmy. Była 12.30. Nic mi się już nie chciało.Max podwiózł mnie do domu. Ja tylko do niego weszłam i położyłam się na kanapie. Byłam wykończona. Zadzwonił mój telefon. Była to Rose. Odebrałam
- Cześć Maja, nie obudziłam cię.?
- Hej, nie już nie spałam. Od 5.00.
- Nie wnikam. Może chcesz iść z nami na spacer .
- Nie.
- No proszę.
- Dobra, za 10 min./OK?
- Ok.
Zwlekłam się z łóżka i poszłam do łazienki. Włosy związałam w kucyka na bok. Ubrałam ten komplecik. Nie było zbyt ciepło. Wyszłam z domu a przed nim już stali chłopcy i Rose. Ja stanęłam koło Niall'a.
- Ślicznie wyglądasz .- powiedział Horan
- Dzięki.
- Uuuuu... Horanek cię podrywa.
- Ogarnij dupę debilu.!- krzykną Niall
Poszliśmy do parku. Szliśmy i szliśmy. Strasznie byłam zmęczona.
- Ja już pójdę do domu, bo jestem strasznie zmęczona.-powiedziałam
- Może cię odprowadzę?-zapytał Horan
-Dobra.
Poszliśmy z Horanem w stronę mojego domu. 
- Jakoś ostatnio popsuło się coś między nami.- powiedział Niall
-Dlaczego tak uważasz?
- A nie jest tak?
- Może trochę.
- Co ja zrobiłem.
- Nic.
Skłamałam, to przez niego. To on całował się z Alex. A teraz ma pretensje że ja mam chłopaka?
Niall odprowadził mnie do samych drzwi. Pożegnałam  go całusem w policzek. Weszłam do domu i znów położyłam się na kanapie. Była już 15.30. Pomyślałam że coś zjem, bo jabłkiem się nie najadłam bo nie zdążyłam. Poszłam do kuchnie i zrobiłam sobie sałatkę. Muszę trochę schudnąć na ten konkurs.Ja na razie wyglądałam tak. Zjadłam "obiad" i poszłam spać.
*Oczami Rose*
Ja i Lou niby jesteśmy razem, ale jakoś tego nie czuję. To takie dziwne. Chyba coś się zepsuło. Siedziałam sobie w domu oglądając tv.  Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. Poszłam otworzyć. Ujrzałam Lou z kwiatami.
- Przepraszam!- powiedział
- Ale za co?
- Za to że nie miałem dla cb czasu.
- Kochanie...
Zaczęłam go całować. Weszliśmy do domu całując się. Lou położył kwiaty w salonie.A sam wziął mnie na ręce i poszedł do mojego pokoju. Położył delikatnie na łóżku. Zaczął mnie coraz namiętniej całować. Zdjął mi koszulkę i całował po brzuchu z chodząc coraz niżej Ja nie byłam mu dłużna i zdjęłam mu spodnie..Potem możecie domyślić się reszty. 
*Oczami Niall'a*
Nie mogę bez niej żyć bez Mai. Ja ciągle o niej myślę. Muszę się postarać. Tylko ona teraz już ma chłopaka. Z którym spędza większość czasu-na treningach.
*Oczami Mai*
Obudziłam się o 16.40. Dostałam sms'a że jutro o 6.30 jest próba. Miałam takiego niechcieja . Postanowiłam pójść przebrać się w piżamkę i pooglądać jakieś filmy. I tak zrobiłam. W połowie jednego usnęłam

Wiem że krótki i nudny ,a le Wercia J. to dla cb :P

sobota, 8 czerwca 2013

Niall#7

Obudziłam się o 6.30. Miałam iść tańczyć na 8.00. Taniec to moje życie i właśnie zaczynam przygotowania do największego konkursu tanecznego. Wstałam z łóżka poszłam do łazienki włosy miałam rozpuszczone wyglądałam  tak. Wzięłam torbę i wyszłam. Po 20min. byłam w studiu. Max już tam był. (Max- mój partner w tańcu). Włączyliśmy muzykę. Po 3 godzinach treningu usiedliśmy na podłodze.
- Może pójdziemy gdzieś razem?-zapytał Max
- Spoko.
Wstaliśmy i znów tańczyliśmy. Stanęliśmy na przeciw siebie. Max wpatrywał się w moje oczy i po chwili zaczął mnie całować. To był taki impuls. Nie wiem dlaczego to zrobiliśmy. Ale czułam się cudownie.
- Może już gdzie pójdziemy?- zapytał Max
- Ok.
Wziął mnie na ręce i poszliśmy do pokoju który był wynajęty dla tancerzy . Owszem poszliśmy- do łóżka. Kiedy już skończyliśmy bo usłyszeliśmy że ktoś przyszedł wyszłam z pokoju. Na sali stał Niall.
- Co ty tu robisz?
- Przyjechałem po ciebie.
- Spoko.
Wtedy z pokoju wyszedł Max wkładający koszulkę. Była to niezręczna sytuacja - po jednej stronie Niall  a po drugiej Max. Niall wyszedł po chwili mówiąc "Będę czekał przed salą". Ja pożegnałam  się z Max'em i wybiegłam do Niall'a.
-Niall, nic się nie stało?
- Nie nic. Wsiadaj.
Przez całą drogę milczeliśmy, kiedy Niall zatrzymał się przed moim domem nadal nic nie mówił.Ja wysiadłam i poszłam do domu. Tak na prawdę nie wiedziałam o co mu chodziło bo przecież on nic do mnie nie czuje. Weszłam do domu i poszłam do swojego pokoju. Byłą 13.30. Nie miałam co robić. Ale po chwili zadzwoniłtelefon.
- Halo
-No cześć.- powiedział Max
- Hej.
- Idziemy gdzieś?
- A gdzie?
- Może do parku?
- Dobra.
- Będę za 10 min.
- Ok.
Po tej rozmowie poszłam do łazienki troszkę się ogarnąć. Po 10 min.przyjechał Max. Wyszłam z domu i poszliśmy. Kiedy byliśmy już w parku Max zaczął rozmowę.
-Maja ..
- Tak.
- Bo ja cię kocham.
Max zaczął mnie namiętnie całować.
- Ja ciebie też.- powiedziałam cicho.
Kiedy całowaliśmy się koło nas przeszedł się ktoś mi znajomy ale nie wiedziałam kto to. Kiedy skończyliśmy się całować Max odprowadził mnie do domu i pożegnał soczystym całusem :). 
*Oczami Zayn'a*
Kiedy zobaczyłem Maję i tego chłopaka całujących się w parku zdziwiłem się. Myślałem że ona i Niall są razem ale  najwyraźniej się myliłem. Kiedy wszedłem do domu zobaczyłem Niall'a siedzącego przed tv. Był bardzo smutny.
- Jest już za późno.!-powiedział przygnębiony Niall
- Ale na co?
- Maja ma chłopaka. Za długo czekałem z powiedzeniem jej tego co czuję.
- Nie nie jest za późno. Postaraj się.
- Może masz rację.
- No pewnie że mam.
Niall wstał jakiś taki troszkę pobudzony. Mam nadzieję że uda mu się.
*Oczami Niall'a*
Po tym co powiedział Zayn postanowiłem bardziej się postarać. Ja ją kocham i nic tego nie zmieni.
*Oczami Mai*
Kiedy już się umyłam i przebrałam poszłam do pokoju i położyłam się. Chciałam szybko zasnąć bo jutro próba o 6.00.  Ale nie mogłam przestać myśleć o .... Niallu. Tak o Niallu nie o moim chłopaku- Maxsie. Tylko o Niallu. Położyłam się spać o 21.00. Zasnęłam o 2.40.

Trochę nudny ale macie :)

Niall#6

 2 miesiące później
*Oczami Rose*
Obudziłam się w jakimś obcym domu. Wtulona byłam w tors Lou. Nie pamiętam co się wczoraj stało. Lou obudził się. Ja coś do niego czuje, ale jestem pewna że on do mnie nie. Że przespał się ze mną bo jego dziewczyna go rzuciła. Kiedy chciałam wstać z łóżka Lou złapał mnie za rękę i powiedział.
-Zaczekaj.
- Co?- zapytałam
- Ja cię kocham.!
- Na prawdę?
- Tak.
Lou przyciągnął mnie do siebie i zaczął całować, namiętnie całować.
*Oczami Mai*
Wstałam o 9.30. Były wakacje więc nie śpieszyłam się. Wstałam z łóżka poszłam do łazienki, umyłam ząbki, włosy zostawiłam rozpuszczone i ubrałam w to. Zjadłam kanapkę i postanowiłam pójść do chłopaków bo mi się nudziło. Zastanawiałam się dlaczego Rose jeszcze nie zadzwoniła , żebyśmy gdzieś poszły. Zapukałam do drzwi otworzył mi Liam. Weszłam do willi chłopców i usiadłam z nimi na kanapie.
- A gdzie Lou?- zapytałam
- Chyba na górze.- odpowiedział śmiejąc się Zayn
- Dlaczego się śmiejesz?
- A nie z niczego.
- Dobra?! Pójdę po niego.
Wstałam z sofy i pobiegłam na górę do pokoju Lou. Zapukałam. Weszłam do pokoju i zobaczyłam Rose i Lou leżących na łóżku.
- Cześć gołąbeczkkkkki.........- zaczęłam się śmiać
- Cześć.
- Jak się sp............. a nie wy pewnie nie spaliście- znowu się śmiałam
- Oj weź.
- No dobra ubierać się to coś porobimy.
Wyszłam z pokoju i zeszłam do chłopaków.
- Debile, dlaczego mi nie powiedzieliście.?!
Chłopaki zaczęli się bronić. Po jakiś 20 min. zeszła Rose i Lou. Usiedli koło nas.
- To co dziś robimy?
- Hym.. może pojedziemy nad jezioro?
- Spoko.
Zebraliśmy się. W zieliśmy wszystko co było potrzebne ja ubrałam się w mój strój kąpielowy. Wszystko spakowaliśmy do samochodu i pojechaliśmy. Potem wszystko rozłożyliśmy na plaży. Chłopcy poszli się kąpać a ja i Rose opalałyśmy się.
- Od kiedy jesteś z Lou?- zapytałam
- Od wczoraj.
-Wow.
- No. A ty od kiedy jesteś z Niallem?
-Ja i Niall nie jesteśmy razem..
- Jak to nie?
- No nie.
- A zobacz jak on się na cb patrzy. Zakochał się.
- Tak na pewno.
- A ty?
- Co ja?
- Coś do niego czujesz?
- Może. No dobra kocham go.
- No to jeju powiedz mu to!
- Tak na pewno będzie chcial ze mną być.
Skończyłam tą rozmowę. To prawda ja kocham Niall'a ale on mnie nie.
Potem ja i Rose też weszłyśmy do wody trochę pływaliśmy a resztę czasu wyduranialiśmy się. :) Wróciliśmy wszyscy do domu chłopaków. Była 23.30. Ja postanowiłam wrócić do domu. Niall mnie odwiózł. Ja poszłam się wykąpać, przebrałam się w piżamę i położyłam się spać.

Krótki i nudny. Ale dedykuje go Werci J. :)  <3 <3 <3 <3 <3 <3

Liam

W jednej chwili wszystko się zawaliło- dosłownie. A dokładnie dom.Twój dom. Był pożar. Ty obudziłaś się w szpitalu kiedy nikogo przy tobie nie było. Byłaś przestraszona. Do sali wszedł lekarz. Zbadał cię. Ty tylko zapytałaś się czy ktoś do ciebie przyszedł- lekarz odpowiedział że jakiś chłopak siedzi przed salą. Domyślałaś się kto to ale nie byłaś pewna. Kiedy chłopak wszedł do sali zobaczyłaś jego- Liam'a Payne- twojego najlepszego przyjaciela.. Ty uśmiechnęłaś się w jego stronę lecz on nie zrobił tego samego. I wyszedł. Domyślałaś się że źle wyglądasz ale aż tak?! Kiedy poprosiłaś pielęgniarkę o lusterko.... sama siebie się przestraszyłaś. Nie chciałaś już na siebie patrzeć.Liam już nie wszedł do sali. Ty zaczęłaś płakać.

Pomyślałam sobie że skoro nie mam dla kogo żyć i po co żyć, to wolę nie żyć. Zobaczyłam leki stojące na stoliku trochę odsuniętym od mojego łóżka. Sięgnęłam po nie i połknęłam całe opakowanie. W tamtym momencie nie wiem co się już stało. 

Miesiąc później- lekarze już nie wierzyli w to że się obudzisz. Kiedy chcieli odłączyć cię od sprzętu ty otworzyłaś powoli oczy.Ujrzałaś przed sobą lekarzy i... Liam'a. 

Wszystko mnie bolało. Nie wiedziałam co się stało. Wtedy podszedł do mnie lekarz i powiedział wszystko. Kiedy wszyscy wyszli został przy mnie tylko Liam. Usiadł koło mojego łóżka i powiedział "Przepraszam"
Nie wiedziałam o co mu dokładnie chodzi, ale nie miałam siły żeby coś powiedzieć. Cieszyłam się że on właśnie on jest przy mnie.

Po 4 miesiącach wyszłam ze szpitala. Ale nie miałam gdzie wrócić bo przecież spalił mi się dom. Liam wziął mnie do siebie. Jakoś już wtedy wyglądałam ale nie był to szczyt marzeń. Liam codziennie się mną opiekował. Nie potrzebowałam tego ale on tego nie rozumiał. Kiedy raz oglądając tv Liam usiadł koło mnie i powiedział "Kocham cię [T.I.]" ja nie wiedziałam co powiedzieć.
- Co powiedziałeś?- zapytałam cicho
 - Powiedziałem że cię kocham, i zawsze kochałem.
Przytuliłam chłopaka powili i powiedziałam mu cicho"Ja ciebie też."
Liam zbliżył się do mnie i wpił się w moje usta.

Po tych zdarzeniach zostaliśmy parą. Zbliżał się nasz ślub.

Strasznie krótki i nudny, ale dawno nie dodałam imagina więc macie :-)

piątek, 7 czerwca 2013

Niall#5

Obudziłam się i spojrzałam na zegarek. Była 5.40. Nie chciało mi się już spać. Dzisiaj sobota. Kompletnie nie mam pomysłu co będę dzisiaj robiła.  Teraz postanowiłam wejść na FB. Wzięłam komputer i weszłam na FB. Po ogladałam zdjęcia które dodała Alex z wczorajszego grilla. Byli tam wszyscy oprócz Niall'a. Zdziwiło mnie to na ale. Potem weszłam na TT. Nikt nic ciekawego nie napisał. Spojrzałam na zegarek i była 6.30. Postanowiłam pójść pobiegać. Poszłam do łazienki umyłam ząbki, włosy związałam w wysokiego kucyka, założyłam krótkie spodenki, i bokserkę. Wzięłam swój telefon słuchawki i wyszłam z domu. Pobiegłam do parku.Po jakiejś godzinie biegu zmęczyłam się i usiadłam na ławeczce. Po jakiś 2 min. dosiadł się do mnie jakiś chłopak. Wydawało mi się że go znam. Ale nie wiedziałam kto to, bo miał kaptur. Kiedy go zdjął ujrzałam....... Lou. 
- Cześć.- powiedizałm
- O cześć.
- Co ty taki smutny>?
- A nic Alex mnie zdradziła.
-Wiesz to było do przewidzenia.
- Ale pocieszenie.
- No sorki, ale to prawda.
- Dobra.
Po jakiś 5 min. jeszcze ktoś usiadł na ławeczce. Byłą to jakaś dziewczyna. A dokładnie... Rose.
Przywitałam się z nią.  Po chwili ona i Lou zaczęli rozmawiać. Od razu poprawił im się humor. Więc postanowiłam pobiec do domu. Kiedy byłam pod domem była 8.30. Weszłam do kuchnie gdzie siedziała moja ciocia.
- Hejka.
- Cześć. Gdzie ty byłaś?
- Biegałam.
- Proszę masz tu śniadanie ja i wujek wyjeżdżamy na 3 dni. Myślę że sobie poradzisz?
-No jasne.
- No to teraz ja jeszcze idę na chwilę do pracy, paa.
Ciocia wyszła. Zjadłam śniadanie i poszłam się przebrać. Ubrałam się w ten komplet. Włosy zostawiłam rozpuszczone tylko je wyprostowałam. Poszłam do pokoju po komórkę. Zobaczyłam że mam 3 nieodebrane połączenia i 1 wiadomość. Wszystko od Niall'a. Wiadomość brzmiała tak: " Maja możemy się spotkać?. Chciałbym ci coś powiedzieć" Odpisałam mu : " Tak. Może dzisiaj w Bluenses (kawiarnia).?". On odpisał "Ok. O 15?" Ja: "Tak". Była 14.30. Postanowiłam już pójść tam. Po akurat 30 min. byłam przed kawiarnią. Usiadłam przy stoliku i zaraz przyszedł Niall.
- Hej.
- Cześć.
- Co chciałeś mi powiedzieć?
- Że to z Alex to nie jest tak jak myślisz.
- Ale wiesz nie musisz mi o tym mówić.
- No dobra skoro tak chcesz. Ale między nami wszystko jest tak jak było.
- Tak - powiedziałam nie pewnie.
- To dobrze. 
Niall zaproponował żebyśmy poszli do niego. No i poszliśmy zaczeliśmy oglądać jakiś film. Kiedy się skończył była 22.30. Postanowiłam pójść do domu. Niall koniecznie chciał mnie odprowiadzić, więc się zgodziłam. Już przy moim domu pożegnaliśmy się i ja poszłąm do środka. Umyłam się ubrałam w piżamę i poszłam spać.

Trochę nudny no ale macie :-)

Niall#4

 Obudziłam się. Byłam wtulona w tors Niall'a. On już nie spał. Odsunęłam się od niego, bo była to dość dziwna sytuacja.  Popatrzyłam na zegarek a tam 11.30. 
- Niall jest 11.30.
- O ku***a mamy na 8.00
- O 12 zaczyna się test.
Wstaliśmy szybko z łóżka, ja już się nie przebierałam poszłam w tym co miałam wczoraj tylko się trochę odświeżyłam. Niall tak samo. Wzięłam potrzebna książki i wybiegliśmy z domu. Do szkoły ode mnie szło się jakieś 30 min.więc zaczeliśmy biec. Po 15 min. byliśmy przed szkołą. Pobiegliśmy na salę gdzie miał być test. Okazało się że są dzisiaj odwołane lekcje. Postanowiliśmy wrócić do domu. 
- To co idziemy teraz do mnie?- zapytał się blondyn
- Ok tylko ja się przebiorę.
- To ja zaczekam.
- Spoko.
Poszliśmy do mojego domu. Ja poszłam się przebrać a Niall siedział u mnie w pokoju. Kiedy już byłam przebrana poszłam do mojego pokoju. Niall trzymał  ręce moje zdjęcie jak byłam mała. Wtedy byłam taka gruba i wgl. 
- Niall zostaw.- zaczęłam się drzeć na cały dom.
- Oooo.,. ale ty byłaś słodka
- Oddaj.
- Nie.
- No weź.
- Pocałuj mnie.- powiedział Niall
Ja wtedy nie wiedziałam czy mam go pocałować czy nie. No ale pocałowałam.  Niall oddał mi wtedy zdjęcie.
- Jesteś głupi.- powiedziałam Niallowi
Wyszliśmy z domu i poszliśmy do Niall'a. Po jakiś 20 min. byliśmy przed wielką willą. Niall zaprosił mnie do niej. Weszliśmy. Poszłam prosto. Był tam salon. A w nim siedzieli chłopcy z 1D. 
-OMG. OMG.OMG. To tot to...... wy. KOCHAM WAS.
-Cześć.- odpowiedzieli chłopcy.
- To jest Maja.
Przywitałam się ze wszystkimi. Usiedliśmy z nimi. Zaczeliśmy oglądać jakiś film. Po jakiś 30min. zrobił się nudny. Niall zaproponował żebyśmy zrobili grilla. Wszystkim spodobał się ten pomysł. Poszliśmy na dwór gdzie stały stoły, huśtawka, grill i parę innych rzeczy. Ja usiadłam na huśtawce a chłopcy zaczęli rozpalać grilla. Usłyszeliśmy dzwonek do drzwi. Lou poszedł otworzyć wrócił na taras z .... Alex. Ja i Niall takie WTF? .A ona tylko takie słodziaśne "Cześććć". Niall usiadł koło mnie.Ja do niego takie "Dziwwkaa" i popatrzyłam się na Alex.
- Ej to jest dziewczyna Lou?
- Nie wiem. No chyba tak.
- Och... szkoda mi go.
- No..
No ale zaczęliśmy tego grilla. Niall popatrzył się na mnie wzrokiem "mam dziki pomysł". Podszedł i wziął mnie na ręce. Pobiegł do... basenu. Po tem wszyscy wskoczyli nawet Alex. Myślałam że nie wskoczy ale raczej tapety nie da się tak szybko zmyć :-). Wyszliśmy z basenu i usiedliśmy na huśtawce (nie wszyscy). Po chwili Niall i Alex gdzieś wyszli. Mi zachciało się do łazienki więc postanowiłam tam pójść. Wchodząc w korytarz gdzie była łazienka zobaczyłam........ Niall'a i Alex który się całują. Zobaczyli mnie.
- Maja...- zaczął mówić Niall
- Co?
- No to nie tak jak myślisz.
- Ale ja nic nie powiedziałam.!
Wyszłam z domu chłopaków. Nie wiem dlaczego ale zaczęłam płakać. Ja wiedziałam ze on nic do mnie nie czuje ale z drugiej strony dlaczego chciał żebym go pocałowała?! Poszłam w stronę domu.
*Oczami Niall'a*
- Co ty zrobiłaś debilko!
- Nic.Zrobiłam tylko to czego pragnąłeś
-Ty jesteś jakaś chora.
Zszedłem na dół i wyszedłem na taras. Nie było na nim Mai.
- Gdzie ona jest?
- Ale kto?
- No Maja.
- Nie wiem chyba wyszła.
Zacząłem biec myśląc że daleko nie poszła ale już jej nie było. Dzisiaj chciałem jej to powiedzieć. Powiedzieć co do niej czuje. A przez tą dziwkę wszystko się zepsuło.
*Oczami Mai*
Doszłam do domu. Nie było w nim nikogo bo ciocia wracała koło  23, a wujek jeszcze później. Poszłam do łazienki wykąpałam się, przebrałam w piżamkę i poszłam do pokoju. Położyłam się na łóżku i włączyłam laptopa. Weszłam na TT. Zobaczyłam wpis Niall'a z przed 5 min. "Dzisiaj wszystko spieprzyłem. Mam nadzieję że dam radę to naprawić." Wtedy wyłączyłam komputer i poszłam spać.

Mam nadzieję że wam się podobał. Dedykuje go Werci J. <333


Niall#3

Obudziłam się o 6.30. Poszłam do łazienki umyłam się, włosy związałam w wysokiego kucyka, ubrałam się w jeansowe shorty białą boksere i jeansową kurtkę. Zeszłam na dół. W domu nie było nikogo. Zrobiłam sobie kanapki i herbatę. Zjadłam i wyszłam na dwór zamykając drzwi. Wyszłam na chodnik i pokierowałam się w stronę szkoły. Poczułam czyjeś ręce na moich biodrach. Szybko odwróciłam się i ujrzałam blondyna o niebieskich oczach.
- To ty ale mnie przestraszyłeś.
- Przepraszam nie chciałem.
- Dobra nic się nie stało.
 Razem z Niallem poszliśmy do szkoły. Niall miał lekcje razem ze mną więc poszliśmy razem pod salę. 
- Może chcesz pójść dzisiaj do mnie,to poznasz resztę 1D?
- No jasne że chcę poznać.
- Fajnie.
Uśmiechnęłam się do Niall'a i weszliśmy do klasy. Usiedliśmy na samym końcu. Była to plastyka- lekcja na której można było robić co się chce. Zaczęłam gadać z Niallem. Po chwili ktoś rzucił mi karteczkę na ławkę. Otworzyłam ją a tam takie coś:
" Jeśli jeszcze raz zbliżysz się do mojego chłopaka- Niall'a, to pożałujesz. Ty s**o , p********a dzi**o."
Ja takie czytam czytam i..... "Hahahahhahahahahhahahahahah..." A każdy wzrok na mnie i miny "WTF?"
- Z czego się tak śmiejesz?- zapytał blondyn
- Z twojej dziewczyny..
- Ja nie mam dziewczyny.
- Jak to nie?
- No nie.

- A to..
Pokazałam mu kartkę. I Niall również jak ja "Hahahahhahahahahaha".
- Kto jest taki mądry że to wysłał.?- zapytał na głos Niall klasę
- To Alex. - powiedzieli wszyscy i pokazali na czarnowłosą dziewczynę.
Popatrzyłam się na nią i powiedziałam do Niall'a. "I ona mówi że to ja jestem dziwką". Niall wtedy w taką brechtę.Potem następna lekcja i następna i tak jakoś zleciało. Wyszłam ze szkoły razem z Niallem. Poszliśmy od razu do jego domu. Byłam taka podekscytowana. Szliśmy i zadzwonił mi telefon. Odebrałam..
- Halo.
- No cześć Maju, za ile będziesz w domu?- zapytała ciocia
- Zależy a co?
- Bo ma przyjść moja koleżanka z córką i może byście się poznały?
- No ale ja miałam iść do Nialla, ale to przyjdę.
- Jak chcesz to przyjdź z Niallem.
-Dobra pa.
Zapytałam się Niall'a czy che ze mną pójść. On się zgodził więc poszliśmy do domu. Wchodząc słyszałam że ktoś u nas jest. Weszliśmy z Niallem do salonu. Była tam ciocia jej koleżanka, wujek i Rose. 
Przywitaliśmy się ze wszystkimi. Zaprosiłam Niall'a i Rose na górę do mojego pokoju. Zaczeliśmy rozmawiać. Okazało się że ta Rose to nie jest dziwna tylko naprawdę fajna. Po jakiś 3 godzinach Rose musiała już iść. Ja z Niallem zostaliśmy w pokoju. Postanowiliśmy odrobić lekcje. I tak w pewnym momencie (było koło północy).
- Kurde.
- Co ?
- Jutro mamy ten całoroczny test.
- Oj tam oj tam.
No ale zaczeliśmy się uczyć. Pamiętam tylko że zasnęłam na początku równań. 

 Krótki ale  dawno nic nie dodawałam więc macie. :)